wtorek, 1 października 2013

Męskość









Nagi mężczyzna na wystawie w Muzeum d'Orsay inspiruje mnie do czegoś innego.
To pewnie taka innowacja bo o kobietach powiedziano i pokazano już chyba wszystko.
W starożytnej Grecji nikt tym sobie głowy nie zawracał, oliwą nacierał umięśnione ciało, zdobywał laury na stadionie a potem lądował w atelier jakiegoś artysty (najczęściej starszego), który mu wystawiał pomnik. Kurosy, bogowie, herosi, wojownicy



& Kult piękna







100% mężczyzny jest zawsze po drugiej stronie. 
To jest właśnie punkt krytyczny, apogeum i największy paradoks męskiego piękna.




Michelangelo Buonarroti, Umierający niewolnik  
i przesycone nagą męskością Pompeje









więcej nt. wystawy Art Info







Brak komentarzy:

Prześlij komentarz