czwartek, 7 października 2010

Chatsworth. Sentymentalnie.








Nazbierałam kilka okruchów z mgieł czasu. To jeden z nich. 
Lecz nie ten zachowam na środku dłoni jako złoty środek siebie spoza wszelkich kręgów.
Tu, kręta droga pomiędzy drzewami prowadzi w głąb kilku historii, kilku niespełnionych.
Oto dlaczego wracamy.
Welurowe sakiewki z okruchami życia, złote pomponiki.
Lecz przyjdzie taka opowieść, która wypowie ich zbędność,
rozstrzygnie wątki,
rozwiąże supełki,
stworzy inne scenariusze.
I rozsypie nasze okruchy w miriady kolejnych istnień,
tworząc z nich gwiazdy nowych galaktyk.
Możliwości.
Oto dlaczego żyjemy.





CHATSWORTH & DERBYSHIRE
















Chatsworth 1914





















Brak komentarzy:

Prześlij komentarz