Rosyjski Balet Siergieja Diagilewa i Dries Van Noten? Tak.
Moja fascynacja tym projektantem nie jest tajemnicą, więc kontynuując wątek to właśnie u niego najwięcej znajdzie się odniesień do projektów Leona Bakst'a czy strojów - jednego z największych tancerzy baletowych tamtego okresu - Wacława Niżyńskiego. To od nich Belg zapożyczył kilka elementów, ożywiając swoje kolekcje formalnie od 2011 jednak mnie już wcześniejsze jego wzornictwo wiedzie w stronę kreacji Bakst'a - z wiosny 2010 ~
kostiumy dla baletu La Peri 1911 oraz Sadko 1917
IKATY
Szeherezada 1910
Czerpiąc ponadto ze starożytnych Chin, Japonii, Korei, Dries Van Noten jak w każdej kolekcji, którą wyłącznie potwierdza swoje mistrzostwo w miksowaniu wzorów i połączeniach, stworzył detale jakie w szafie raczej się nie zestarzeją. To jak zbieranie śmietanki z najlepszych epok świata i z najwykwintniejszych jego kultur. Kwintesencja. Synteza.
ORIENT
Niżyński 1910
oraz art deco kolekcji jesiennej 2012 jakie wzorami wiedzie wprost
na 31 Rue Cambon w Paryżu, do apartamentu Chanel, która również
projektowała dla Diagilewa
i w stronę innych artystów jacy wspierali jego wizje: Picassa, Braque'a, Miro czy Matisse'a
Natalia Goncharova,
kostium z baletu Sadko, 1916
Moim zdaniem to nie tylko świetny projektant ale przede wszystkim medium gdyż genialnie, matematycznie wręcz łączy przeszłość z teraźniejszością, co winno być sednem sztuki współczesnej a przez to naszej kultury, zapewniając jej plastyczną i harmonijną ciągłość jaką w wiecznych przemianach zachowuje w kontekście Uniwersum. To czyni z niego prawdziwego Artystę.
zdjęcia:
Vogue
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz