Niezaprzeczalnie od lat jest synonimem francuskiego szyku. Lekkość, bezpretensjonalność i męski szlif elegancji, jaki czyni ją przez to bardziej praktyczną i komfortową, samą zaś Ines energetyczną i 'ziemską'. Taką z krwi i kości oblubienicę Paryża i w ogóle stylu. Klasyka, jaka zawsze pozostanie w modzie. Odbijam bezwzględnie choć na równi z sentymentem ponieważ to ją zapamiętałam z czasów gdy na stole w kuchni leżała masa form z niemieckich Burd, nad którymi z błyskiem w oku pochylała się moja Grand, zaczynałam szkołę, a w telewizji i ogólnie w kraju szaranagajama. Dziś rewitalizuję tajemniczą brunetkę sprzed lat. A poza tym...... poza tym zdaje się, że do końca już marzec ten ubiorę sobie w kobiety, w kobiecość w ogóle, w piękno jednym słowem do którego, jak mawiała Chanel, powołano właśnie Nas.
To Allure...
Modelka
W obiektywie Paolo Roversi
Muza
Wieloletnia Muza m.in. Karla Lagerfelda i zapewne samej Chanel (gdyby żyła) albowiem podobieństwo między paniami jest uderzające stąd być może wierność Domu, współpraca a przede wszytskim przyjaźń.
Była pierwszą modelką, która podpisała ekskluzywny kontrakt z Domem Mody Chanel w 1980 r., stając się twarzą niemal wszytskiego od zegarków po perfumy, a jej kruczo-czarne, krótko ostrzyżone włosy stały się uosobieniem szyku 'smarkuli'. Supermodelka lat 80-tych.
Pomimo, iż z modelingiem już dluższy czas nie związana, powraca do niego w świetnej formie niezmiennie jako Muza, designerka i kobieta biznesu. Właścicielka sieci butików, konsultantka Jean'a-Paul'a Gaultier, ambasadorka marki Roger Vivier a już wkrótce oficjalnie twarz L'Oreal we Francji, z którym właśnie podpisała kontrakt w wieku 53 lat 'ku chwale' ponętności kobiet dojrzałych.
Podczas Paris Fashion Week w Grand Palais,
Podczas Paris Fashion Week w Grand Palais,
Chanel S/S 2011, październik 2010
oraz poniżej
oraz poniżej
w trakcie prezentacji kolekcji Jean'a-Paul'a Gaultier
haute couture S/S 2009
Roger Vivier
Najnowsza kolekcja marki Roger Vivier
oraz fetysze w biurze Ines
Szyk i świeżość
Voilà!
Tropem matki
Nine d'Urso de la Fressange, starsza córka, której genetycznym spadkiem jest nie tylko uroda ale i zamiłowanie do stylu, jaki wspólnie z matką prezentują w wydanej w tym roku Parisian Chic: A Style Guide by Ines de la Fressange, Ines de la Fressange, Sophie Gachet.
I'm just Ines
1 komentarz:
Bardzo ciekawie napisane. Jestem pod wielkim wrażaniem.
Prześlij komentarz