Och! Wyobrażam sobie ten smak gdzieś pomiędzy naszą kutją, nadzieniem makowca lub placków karaibskich ale pewnie zły kierunek... bo gdzie w tym wszystkim i po co wołowy łój (w przepisie obowiązkowy)?!
Witaj, zostawić muszę wpis o pudingu:) wszystkie są niesmaczne!!!! nawet kupione w tych najdroższych sklepach...fuj! ale Anglicy (oczywiście Ci co ich znam) też mają taką samą opinię o tych słodkościach:) za to uwielbiają nasz sernik:)pozdrawiam Cię serdecznie i szczęścia w Nowym Roku:)
4 komentarze:
Chyba jadłam najbardziej niesmaczny z angielskich puddingów, ale ciągle wierzę, że trafię na smaczny i próbuję, próbuję...
Och! Wyobrażam sobie ten smak gdzieś pomiędzy naszą kutją, nadzieniem makowca lub placków karaibskich ale pewnie zły kierunek... bo gdzie w tym wszystkim i po co wołowy łój (w przepisie obowiązkowy)?!
Witaj, zostawić muszę wpis o pudingu:) wszystkie są niesmaczne!!!! nawet kupione w tych najdroższych sklepach...fuj!
ale Anglicy (oczywiście Ci co ich znam) też mają taką samą opinię o tych słodkościach:) za to uwielbiają nasz sernik:)pozdrawiam Cię serdecznie i szczęścia w Nowym Roku:)
A jednak.. Dziękuję Anno - Szczęścia Tobie również!
Prześlij komentarz