poniedziałek, 26 grudnia 2011

OCALIĆ BOSKIE DZIECKO





















DZIECI SŁOŃCA

Archetypiczny znak duchowego odrodzenia, Słońce i jego narodziny. Magia dzieciństwa.
Dziecko stale pozostaje w stanie prostolinijnej mądrości, niewinności, zaufania i zachwytu. Osiągnięcie tego stanu na powrót w naszej kulturze wydaje się być niemożliwe...bo jak odzyskać utraconą niewinność, to, co chroni i czyni transparentnym dla 'strzał' tego świata?
Narodziny, krótkie chwile olśnienia, powroty.
To jedna z tych opowieści jaka nie tylko muzycznie wpisuje się w ten czas. Widowisko-paradoks, metafora zmieszana z dosłownością i: SŁOŃCE w roli głównej tym razem ironicznie zgaszone przez uzurpatorów jego cudowności.




Jak się wykorzystuje cuda?


 




CUD DZIECIŃSTWA
NIEWINNOŚĆ I WINA



 fot. Marc Guillaumot





 





MANIPULACJA I GRA
Kreatorzy czyli kto cudów pożąda najbardziej?  







 Kościół?
Państwo?
Społeczeństwo?
Rodzina?




 ***
OFIARA




... i kto klaszcze na koniec spektaklu gdy teatr miesza się z życiem, JEGO życiem? 
Oglądniecie się za siebie bez obaw?





&





Jeden z piękniejszych soundtracków jakim świątecznie się posilam.





Dzieciątko z Macon, reż. Peter Greeneway, 1993





Brak komentarzy:

Prześlij komentarz