Antoine Berjon
Kwiat morza czyli koral od dawna symbolizował bogactwo oraz wysoki status społeczny. Chronił, dawał siłę, zdobił.
1585
Poławiacze korali, Jacopo Zucchi'ego, to także Alegoria odkrycia Nowego Świata i Alegoria Stworzenia. Zapewne ma to związek z tym, iż w kulturze zachodniej koral miał znaczenie religijne w zasadzie od czasów antycznej Grecji i Perseusza, który odciął głowę Meduzie a następnie umieścił w torbie nad brzegiem morza, na wodorostach i gałęziach. Jako, że Meduza zachowała swoją moc zmieniania wszystkiego na co spojrzy w kamień, tak też uczyniła z miejscem, w którym pozostawił jej głowę Perseusz. Skamieniałe szczątki gałęzi i wodorostów porwały w głębiny Nimfy by dać początek ich podwodnym koloniom.
Stąd w niektórych renesansowych (głównie włoskich) przestawieniach gałązka koralowca nad Madonną z dzieciątkiem symbolizuje krew Chrystusa.
Ale to nie wszystko: poświęcony boginiom miłości, staroegipskiej Izydzie, greckiej Afrodycie i rzymskiej Wenus miał wzmacniać miłość i zachować urodę. W starożytnym Rzymie zawieszany jako amulet na kołyskach niemowląt chronił je przed padaczką a w średniowieczu i w renesansie wierzono, iż sznur z korali trzyma od nich "złe oko", obdarzając zdrowiem i pomyślnością.
Joos van Cleve, Madonna z dzieciątkiem, 1525
powyżej detal
Noszony jako biżuteria chronił jego właściciela przed pokusami i demoniczną siłą.
Pieter Nason (1612-1688/90)
Portret kobiety
portret: Christie's
Domenico Remps, Gabinet osobliwości, 1690
oraz jako 1szy obraz, Georg Hainz z 1666 r., detal
Chroni też portfel, w moim przypadku, od kiedy krwistoczerwony koral znalazł się w nim naprawdę przypadkowo, znaleziony na jakiejś ulicy. Mówią, że remedialna czerwień... Nic na ten temat nie wiem, ale w tym wypadku działa.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz