Gdzieś na skraju lądu, w zaległej prasie czytam: Butelkę należy otworzyć, wina się napić i wyobrazić sobie, co będzie do niego pasować. Tak w sumie można zacząć swoją podróż, opowieść niezwykłą, bo z odwrotności stworzoną i prosto w środek wycelowaną, z hasłem na literę "W", w posiadaniu osobistym, zastrzeżonym, wyjątkowym.
Peregrynuję więc sobie
w słowie i bezsłowie,
w wolnej od czasu chwili
odbijam świat swym okiem
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz