Arcyksiężniczka Maria Teresa Habsburg
sobota, 30 czerwca 2012
piątek, 29 czerwca 2012
czwartek, 28 czerwca 2012
THE LIFE
THE TIMES nawiązuje do Jubileuszu Królowej wyjątkową kampanią outdoor zrealizowaną wraz z londyńską agencją reklamową CHI&Partners, której ludzie przenieśli Elżbietę II w czasie, precyzyjnie kompilując historyczne fotografie ze współczesnymi. Dla digital nie ma rzeczy niemożliwych a efekt? Kampania godna uwagi ze względu na swój minimalizm i syntezę dziejów. Siła myślowego skrótu, której - jak się okazuje - już dowiedli w innych projektach dla THE SUNDAY TIMES.
wtedy jeszcze księżniczka, Elżbieta wita się z Winstonem Churchillem
w Guildhall, 23 marca 1950 r.
CZASY I ŻYCIE na skróty
środa, 27 czerwca 2012
Stan umysłu
Nieba w doznaniach są różne... tak kiedyś pisałam apropo Sky Island ale to prawda, każdemu jego stan umysłu, choć nie każdemu - NIEBO. Zauważyłam, że już pojawiło się na mym blogu w kilku odsłonach. Dziś dołączam do panteonu olej Christophera Saundersa, The Long Now.
wtorek, 26 czerwca 2012
niedziela, 24 czerwca 2012
Stylowe kino
Eve Best jako Wallis Simpson i słynny naszyjnik-zamek Van Cleef & Arpels, jaki był pomysłem Księżnej, ale został zrealizowany długo po filmowych wydarzeniach, stając się symbolem marki. Pojawienie się go na Wallis w filmie jest nie tyle sprytnym zagraniem producentów, co bardzo ciekawym, uważam, odniesieniem do samej postaci choć fizycznie go wówczas Księżna nie posiadała.
Raz jeszcze Jak zostać królem.
więcej na ten temat w Odbiciach tu
zdjęcie: Van Cleef&Arpels
sobota, 23 czerwca 2012
Ten moment
Przemówienie króla. To, które poprzedziło fakty a potem filmowe tło. 1936. Po niespełna roku król Edward VIII przygotowuje się do abdykacji i chyba najsłynniejszych słów, jakie z jego brata wkrótce uczynią głową Anglii z niego zaś - dla niektórych nieodpowiedzialnego ignoranta, dla innych - człowieka, którego pozbył się brytyjski establishment bowiem zakochał się w nieodpowiedniej osobie z jakiej zrezygnować nie chciał. Krótko mówiąc, zamiast korony wybrał miłość. Piękne.
Po 70 latach na mocy ustawy o swobodnym dostępie do informacji, FBI udostępnia teczki i tajne dane dotyczące kryzysu abdykacyjnego związanego z Edwardem VIII.
Nie jest już romantycznie. Love story, którą sprzedano by chronić kraj wykreowano tylko po to, by uniknąć prawdziwej politycznej afery z Hitlerem w roli głównej, brytyjskim królem i oczywiście Wallis z uwagi na jej szpiegowskie powiązania z nazistami.
Po 70 latach na mocy ustawy o swobodnym dostępie do informacji, FBI udostępnia teczki i tajne dane dotyczące kryzysu abdykacyjnego związanego z Edwardem VIII.
Nie jest już romantycznie. Love story, którą sprzedano by chronić kraj wykreowano tylko po to, by uniknąć prawdziwej politycznej afery z Hitlerem w roli głównej, brytyjskim królem i oczywiście Wallis z uwagi na jej szpiegowskie powiązania z nazistami.
W wydaniu specjalnym majowego Neesweek Historia poświęconemu w dużej mierze Windsorom z racji Diamentowego Jubileuszu Królowej Elżbiety II, pojawia się Czarna owca monarchii i dość obszernie poruszony wątek faszystowskich sympatii Edwarda i Wallis. Nie jest to jakiś news tym bardziej, że podobne poglądy wśród angielskiej arystokracji lat 30-tych były dość popularne, by wymienić słynne siostry Mitford, ale ciekawostką jest fakt, że Edward przechodzi do historii "jako sympatyk nazistów, dezerter i oszust walutowy (...), który na dodatek zakochał się po uszy w szpiegu i kobiecie z przeszłością".
Jego samowola w relacjach z faszystami łamiąca brytyjską konstytucję oraz brak umiaru w poparciu dla III Rzeszy zmusiła Edwarda do abdykacji szantażem kontrwywiadu brytyjskiego. Miano bowiem upublicznić seksualne wypady przyszłej Księżnej spisane w "chińskiej teczce", a jej nadaktywność w tym temacie miała trafić na pierwsze strony brytyjskiej prasy. Król ustąpił i to jest właśnie ten moment.
Ponoć jeszcze kilka lat temu brytyjskie media miały nieformalny zakaz publikowania jakichkolwiek informacji związanych z kulisami abdykacji księcia Edwarda, a - jak pisze M. Rybarczyk - nie był on jedynym Windsorem, który prowadził gierki z Hitlerem.
Co do samej Wallis, myślę, że jej temperament kapitalnie tłumaczy jej modowy faszyzm z jakim obnosiła się tak samo jak z poglądami a potem odnalazła w świecie socjety. Jej determinację i sadystyczną relację z emocjonalnie niedojrzałym królem, którego od początku trzymała na smyczy. Taki jest zresztą typ kobiety fatalnej, a Wallis nią była. Pod tym względem chyba najbardziej wiarygodną kreacją jej postaci była ta, jaką stworzyła Gillian Anderson w Any Human Heart.
I to jest ta druga strona medalu wielkich, sławnych nazwisk, których życie przypomina czasem wieżę Babel.
zdjęcie Edwarda Windsora tu
Czarna owca monarchii, Marek Rybarczyk, dziennikarz działu świat "Newsweeka", były redaktor BBC w Londynie. Polecam.
piątek, 22 czerwca 2012
Urodzona dzisiaj
Zintegruj swoje życie, to, w co wierzysz w każdej jego dziedzinie.
Zabierz swoje serce do pracy i poproś najlepiej by inni zrobili to samo
- Meryl Streep
czwartek, 21 czerwca 2012
Stylowe kino
Jako, że film zasadniczo rozgrywa się w tym pokoju, scenograf Eve Stewart dopełniła wszystkiego, by ściana na jaką patrzymy przez dobrych kilkadziesiąt minut nie znudziła a wręcz sprowokowała do zastanowienia: jak ją u siebie odtworzyć. Pisałam już zresztą o tym w Ścianach pełnych opowieści. Warto też dodać, ze poza inkrustowanym na potrzeby filmu murem, meble oraz inne rekwizyty były oryginalne i zakupione na aukcjach włącznie ze słynnym, zniszczonym fotelem Logue'a, jaki stał się poza ścianą chyba najbardziej charakterystycznym elementem produkcji.
Jak zostać królem (The King's Speech)
powyżej Książe i Księżna Yorku (późniejszy król Jerzy VI i królowa Elżbieta Matka) tuż przed koronacją, fot. Vandyk 1923
zdjęcie: NPG
środa, 20 czerwca 2012
wtorek, 19 czerwca 2012
poniedziałek, 18 czerwca 2012
Pamięć Przyszłości
Andy Denzler Nico (2006)
Ei Kaneko Bez tytułu (2012)
Société Réaliste z wystawy Empire, State, Building fot. Sophie Pinchetti
Myślę, że życie jest kolażem dopóki nie odkryjemy w sobie nieba.
Do tego czasu wszyscy jesteśmy artystami.
Tworzymy, kompilujemy, szukamy.
Sophie Calle The Sleepers (1979)
niedziela, 17 czerwca 2012
sobota, 16 czerwca 2012
Stylowe kino
Zacznę nowy cykl.
Kilka retrospekcji filmowych w ostatnim czasie, kilka tematów jakie nasunęły ciekawe zbiegi okoliczności zainspirowało mnie do krótkich fleszy z planów moim zdaniem filmów wyjątkowych. Takich, co długo jeszcze smakują po tym, jak się je pochłania w trakcie projekcji wszystkimi niemal zmysłami by potem powrócić w ich klimat, choć ostatnio coraz bardziej z sentymentu nie tyle za samym filmem, co za kinem z duszą w ogóle, za fabułą i stylem.
Rozpoczynam od Gwyneth Paltrow, kolejnym zdjęciem z planu francuskiej fotografki Brigitte Lacombe, jakie mnie po części do tego wątku zainspirowało...
szykiem
sztuką
smakami życia
czyli: Italia, lata 50te
& Utalentowany Pan Ripley
Piękno, niestety bez tożsamości, ale za to jaki film?!
poniedziałek, 11 czerwca 2012
niedziela, 10 czerwca 2012
Na Czerwonej Liście
Szukałam dziś starych zdjęć Mme Deneuve a odkryłam to:
Gloria (pregnant) living in abandoned trailer,
Larry Towell, San Salvador City Dump, Soyapango, 1991
Nie znam historii tej fotografii, żadnych informacji dodatkowych na razie nie znalazłam, ale przekaz jest wystarczająco czytelny. Poza tym, data wskazuje na końcówkę trwającej tam od l. 70-tych wojny domowej. Czy to stąd van Eyck i dzieło poświęcone ofierze, odkupieniu?
Zaintrygowały mnie jego śpiewające Anioły. Stanowią fragment poliptyku Gandawskiego, do którego nawiązywałam tu.
gloria w San Salvador i "gotyk". A może nie mająca nic wspólnego z wojną groteska?
Krytyka religii uwalnia człowieka od złudzeń po to, by myślał, aby obracał się dookoła samego siebie a więc dookoła swego rzeczywistego słońca. Religia jest jedynie urojonym słońcem, które dopóty obraca się dookoła człowieka, dopóki człowiek nie obraca się wokół samego siebie.
- Erich Fromm, [paradoksy naszej] Ucieczki od wolności
The Red List Larry Towell
piątek, 8 czerwca 2012
Wilanów. Compendium Ferculorum
Praktyczną stroną ostatniej wizyty były na pewno książki i te z pełną odpowiedzialnością mogę polecić miłośnikom nie tylko rodzimych dóbr ale lokalnych rzemiosł czy cennych ruchomości, dla których kolekcjonerską pasję takie miejsca z pewnością są w stanie jeśli nie wyzwolić to na pewno podsycić. Tę kulinarną też, zwłaszcza jeśli chodzi o staropolską kuchnię Stanisława Czarneckiego, którego zbiór przepisów, Compendium Ferculorum, wydany w 1682 r. uznawany jest za pierwszą książkę kucharską. Absolutnie niepraktyczna rzecz z uwagi na niedostępne lub w większości mało dziś popularne składniki czy abstrakcyjne proporcje. Wszystko pretenduje raczej do kategorii kulturowej czy lingwistycznej ciekawostki niż jakiegokolwiek poradnika. Skądinąd doczytałam, że i na dworach magnackich spożywali słodkie, smażone bzy (coś dla Carol).
Książka ładnie bardzo wydana ozdobi kuchnię każdego hedonisty a dla tych bardziej zaawansowanych w sztuce kulinariów wydano "tłumaczenie" oryginalnych przepisów i względne odniesienie do realiów, Sekrety kuchmistrzowskie Stanisława Czernieckiego. Dopatrzywszy się udźców jagnięcych, smalcu i kopy jaj w przepisach prawdę mówiąc mnie się odechciało no ale wiem, że nadal jest wielu fanów staropolskiej kuchni, których kilka innych ciężkostrawnych słów z tej książki powinno wyłącznie rozochocić.
Książka ładnie bardzo wydana ozdobi kuchnię każdego hedonisty a dla tych bardziej zaawansowanych w sztuce kulinariów wydano "tłumaczenie" oryginalnych przepisów i względne odniesienie do realiów, Sekrety kuchmistrzowskie Stanisława Czernieckiego. Dopatrzywszy się udźców jagnięcych, smalcu i kopy jaj w przepisach prawdę mówiąc mnie się odechciało no ale wiem, że nadal jest wielu fanów staropolskiej kuchni, których kilka innych ciężkostrawnych słów z tej książki powinno wyłącznie rozochocić.
środa, 6 czerwca 2012
Nie tylko rock'roll
Ręczne hafty wykonane przez Hand&Lock, który specjalizuje się w tym rzemiośle od ponad 200 lat uświadamiają nie tylko prestiż imprezy jaką żył ostatnio świat - Diamentowego Jubileuszu Królowej Elżbiety II - ale przede wszystkim absolutne oddanie Brytanii i szacunek dla tradycji.
Wszystko dopracowane w szczegółach, od haftowanych banerów królewskiego podium po wykończenia męskiej garderoby artystów biorących udział w show. Sir Paul McCartney i Robbie Williams najlepiej tego dowiedli.
Osobiście jestem zauroczona detalami ich marynarek, Paula zwłaszcza!
Wszystko dopracowane w szczegółach, od haftowanych banerów królewskiego podium po wykończenia męskiej garderoby artystów biorących udział w show. Sir Paul McCartney i Robbie Williams najlepiej tego dowiedli.
Osobiście jestem zauroczona detalami ich marynarek, Paula zwłaszcza!
Hand&Lock
więcej: na stronie