niedziela, 29 lipca 2012

Paryska SKMka



 




Sala Luster, Galeria Bitew, polichromie i ogrody Trianon, Biblioteka Ludwika XVI, koronacja Karola X i wiele innych tematów z wersalskiego Pałacu poszerza od maja źrenice podróżującym miejskimi liniami na trasie Paryż-Wersal. Bo kto by nie chciał podróżować w takiej atmosferze? Intro z pewnością oddaje siłę miejsca, resztę proszę sobie dopowiedzieć, albo przemilczeć.
 


 




 




 





Temat zaś przenosząc na rodzimy grunt i wizualizując wagony 3miejskiej SKMki nie wątpię, że w czołówce znalazłby się oczywiście Sąd Ostateczny Memlinga, może Strop Sali Czerwonej z Gdańskiego Ratusza, Piec czy w ogóle wnętrza Dworu Artusa, Kamienica Złota z detalami swej inspirującej fasady... Zegar Astronomiczny z Bazyliki Mariackiej... może kilka detali z przedproży uliczki Mariackiej? Można wizualizować dalej...




 

 






czwartek, 26 lipca 2012

Stylowe kino




 


 TEATR NIESPEŁNIENIA
~ Prolog ~

Pozwól mi być szczerym na początku: nie będziesz taki jak ja. 
Nie. Powiadam ci – nie będziesz. 
Panowie będą zawistni, a panie zostaną odprawione. 
Nie będziesz taki jak ja ale z czasem mnie polubisz. 
O tak! Pokażę ci rzeczy jakie polubisz.
Powiesz: „To było w nim wspaniałym impulsem” albo „ Zagrał odważną rolę” ,
ale nie należy mnie za to lubić, to nie będzie temu służyć.
Kiedy staję się odrobinę bardziej czarujący to niebezpieczny znak, 
albowiem kilka sekund później zmieniam się w potwornego gada. 
To czego wymagam nie ma być uczuciem ale  uwagą. 
Nie można mnie ignorować. 

Teraz Panie. [rozgląda się]
Jestem ponad to. Cały czas. 
To nie przechwałki ani żadna opinia. 
To medyczny fakt, delikatnie mówiąc, czyż nie? 
Będziesz mnie obserwował jak go urzeczywistniam i tęsknił. 
Nie rób tego. 
Jest w tym bowiem dla ciebie sporo kłopotu i będziesz w o wiele lepszej sytuacji 
patrząc i szkicując swoje osobiste konkluzje z dystansu 
niż  gdybyś miał się stać jak ja sępem, celując prosto w żeńskie halki. 

Teraz Panowie. [rozgląda się]
Nie rozpaczaj, także jestem ponad to, kiedy nastrój mi sprzyja.
(...) 
 Poczuj czym to było dla mnie, poczuj i rozmyślaj:
 "Czy to był dreszcz, ten sam dreszcz jaki wyczuł? Czy poznał jeszcze coś głębszego? 
Albo czy jest tam jakaś ściana niedoli jaką wszyscy rozwalamy głowami  w tej godnej podziwu chwili?" 
To jest to. To jest mój prolog, żadnych rymów i naturalnie żadnej skromności.
Nie spodziewaliście się, jak przypuszczam.
Jestem John Wilmot, drugi hrabia Rochester i nie chcę abyście mnie polubili.






 

Rozpustnik (The Libertine), 2004 
Prolog w wolnym tłumaczeniu



sobota, 21 lipca 2012

piątek, 20 lipca 2012

Kolaż







detal kominka w Pokoju Hiszpańskim Kingston Lacy, rodzinnej posiadłości familii Bankes z 2 poł. XVII w. Polichromie, tłoczona skóra (z Palazzo Contarini,Wenecja) i marmurowe wzory palmetowe "utkane" z włoskiego i belgijskiego marmuru. Fantazja!

©NTPL/James Mortimer, Treasure Hunt

wtorek, 17 lipca 2012

Z Kronik Portowych





Sztorm zmył dom na cyplu, odsłaniając piękny widok




Pablo Genovés raz jeszcze


poniedziałek, 16 lipca 2012

Ołtarz Givenchy




Zarówno w modzie jak i w religii 
to ty decydujesz kogo i gdzie czcisz.


















Adolphe William Bouguereau, Pieta, 1876








Lubię ten rodzaj inspiracji. SACRUM. Tak jak adaptacje kościołów i kaplic do celów mieszkalnych czy publicznych, choć dla odmiany, ruchomości raczej tak szybko nie utracą  swej wielowiekowej wymowności jak wiele spośród średniowiecznych, barokowych czy XIX wiecznych świątyń Europy. To inna kwestia. I zgadzam się z przedmówcą, Anzej Dezan'em,  iż  to my decydujemy o przedmiotach naszej wiary i kultu. Inspiracji. Jakości. Kultury.


Vogue.co.uk
fot.Casimir Fussner



niedziela, 15 lipca 2012

Zainspirowana






















Antyk. Reminiscencje.
ząb czasu...















Pompeje
Dolce & Gabbana jesień 2006-07 
Dara Ettinger Jackie i wspaniały pierścień z agatem osadzonym w - zapewne ręcznie obrabianym - złocie, więcej tu
Quo vadis?  Boski Klaus Maria Brandauer w kultowej roli Nerona z 1985 r.



czwartek, 12 lipca 2012

środa, 11 lipca 2012

Imperialnie















z romantycznej kolekcji Alexandra McQueena The Girl who lived in the tree 
2008-2009

więcej w Odbiciach tu



poniedziałek, 9 lipca 2012

Admiralski szyk


Ta aukcja już za nami. 27 czerwca Christie's zlicytowała ponad 100 detali kolekcji  Daphne Guinness by ostatecznie zasilić konto Fundacji Izabelli Blow, jaka wspiera młode talenty świata mody. 

I znów o Daphne było głośno, świat się nią zachwycił jak w admiralskim stroju zapowiadała imprezę w Londynie. Osobliwie jak zwykle przełamała współczesność, bez dosłowności, całość wspierając typowym dla niej upodobaniem w detalach - tym razem naszyjnikiem Faberge.













spleciony spiralnie złoty wąż jajka z kolekcji biżuterii
Les Fameux de Fabergé 




















Nie czuję się winna przyjemności, jak znajdę winę - nie jest przyjemnie. Ale uwielbiam piękne rzeczy, więc może to jest moją winą - DG




więcej nt. aukcji Christie's tu




sobota, 7 lipca 2012

World art & life

Viva l'opéra!




Marylin, 2011





 Lilicoptère, 2012 ze strusich piór, kryształów Swarovskiego, wewnątrz barwiona skóra 
oraz dywany z Arraiolos... jednym słowem: SHOW.




Pałac wersalski jest par excellence 
miejscem  sztuki, gdzie artyści zawsze czuli się jak w domu, pokazując swoje prace nie w przestrzeni wystawienniczej, ale w scenerii  totalnie  nasyconej sztuką. Jest to pełne i bogate miejsce gdzie wydaje się, że nic już nie można dodać. To idealna oprawa do zuchwałej celebracji, eksperymentów i wolności gdzie twórczy talent jest doceniany tak, jak w żadnym innym miejscu.
Moja praca rozwinęła się wokół idei świata, który jest operą, a Wersal ucieleśnia operowy i estetyczny ideał, jaki mnie inspiruje. Dzieła, które proponuję żyją dla tego miejsca. Widzę je połączone z nim w ponadczasowy sposób. Kiedy przechadzam się po pałacowych ogrodach i pokojach czuję energię otoczenia jaka działa pomiędzy rzeczywistością a snami, codziennością a magią, świętem a tragedią. Wciąż słyszę echo kroków Marii Antoniny, muzykę i świąteczną atmosferę okazałych sal. Jak wyglądałoby życie Wersalu gdyby ten bujny i wspaniały wszechświat został przeniesiony do naszych czasów?
Interpretując mitologię Wersalu, przenosząc ją do świata współczesnego i przywołując obecność ważnych, kobiecych postaci, które tu mieszkały jednocześnie opierając się o swoją tożsamość i doświadczenia jako portugalskiej kobiety urodzonej we Francji, będzie to z pewnością fascynujące wyzwanie w mojej karierze.







Golden Valkyrie, 2012






Royal Valkyrie, 2012



Tak swoją wystawę zapowiadała na stałe mieszkająca w Lizbonie,  Joana Vasconcelos. Pierwsza kobieta, której prace po Jeff'ie Koons, Xavierze Veilhan oraz Takashi Murakamim pojawiły się  w salach Wersalu. Można je tam podziwiać do 30 sierpnia i z pewnością nie będzie to doświadczenie kolejnych, sławnych już dysonansów z jakich w ostatnich sezonach słynął dom Ludwika XIV. Dysonansów zwanych inaczej kontrowersjami.






Flower Matango, Takashi Murakami 2001-2006
Wystawa w Pałacu Wersalskim, lato-zima 2010

fot. cedric delsaux


więcej o tej wystawie pisałam w WA&L tu





czwartek, 5 lipca 2012

Urodzony dzisiaj






Styl jest prostym sposobem do wypowiedzenia skomplikowanych rzeczy
- JEAN COCTEAU




poniedziałek, 2 lipca 2012

Zmierzch Bogów




Bóreas viento del norte






Dwoiste życie nasze: sen ma świat udzielny 
Śród otchłani, nazwanych bytem i nicestwem, 
Nazwanych, lecz nieznanych, - sen ma świat udzielny, 
Z rzetelną władzą rządząc nad marnym królestwem. 
Mary i życie biorą, i postaci noszą, 
Rozczulają i dręczą, i łechcą rozkoszą. 
Troski dzienne ciężarem przywalają sennym 
I ujmują ciężaru naszym pracom dziennym. 
One się do istoty naszej mogą wcielić, 
Zabrać połowę czasu i byt nasz podzielić. 
Jak posłańce wieczności - błysną i przepadną, 
Jako przeszłości duchy - często przyszłość zgadną, 
Jak wróżące Sybille - ciemność do ich ręki 
Składa tyrańskie berło rozkoszy i męki. 
One, gdy zechcą, na to przerobić nas mogą, 
Czym nie byliśmy nigdy - one rażą trwogą, 
Wywołując cień z grobów. - Więc mary są cienie? 
Przeszłość nie jestże cieniem? czymże jest marzenie? 
Robotą duszy, - dusza może wyprowadzić 
Z nicestwa światy nowe i na nich osadzić 
Doskonalsze od ziemskich kształty promieniste, 
Wlać im duch trwalszy, niżli w ciała rzeczywiste. 







Cielo en la tierra






En destruccion



Dusza może wyprowadzić 
Z nicestwa światy nowe i na nich osadzić 
Doskonalsze od ziemskich kształty promieniste,
Wlać im duch trwalszy, niźli w ciała rzeczywiste. 





Gran Ola




on the stage:
Lord Byron i fragment jego Snu